Od 10 lat pracuje w tartaku. Nie jest to praca lekka, w dużym stopniu wiąże się z pracą fizyczną. Na szczęście obecnie tartaki są bardzo uprzemysłowione i większość prac wykonywana jest za pomocą maszyn. Moim zadaniem jest obsługa pilarki trakowej, czyli głównej maszyny znajdującej się w tartaku, służącej do cięcia drewna.
Jak działa pilarka trakowa?
W tartaku panuje duży hałas dlatego do pracy każdego dnia muszę zakładać specjalistyczne nauszniki. Ponadto by ochronić oczy przed opiłkami drewna, podczas pracy przy cięciu, muszę zakładać gogle ochronne. Oczywiście wszyscy pracownicy tartaku muszą mieć odpowiedni strój i kas na głowie. Każdy pracownik ma spodnie robocze typu ogrodniczki a także kolorowe koszulki w kolorach przypisanych działowi do którego należy. Tartak składa się z trzech sekcji produkcyjnych: placu surowca, hali tartecznej, a także składni tarcicy, czyli gotowego półproduktu, który uzyskuje poprzez cięcie okrągłych pni drzew, potocznie zwanych kłodami. Moim zadaniem jest pilnowanie by pilarka tarczowa prawidłowo przecierała drewno, czyli cięła na mniejsze kawałki. Nasze wytrzymałe piły trakowe mają możliwość cięcia drewna nieobrzynanego, co znacznie zaoszczędza nam czasu i roboty. Pilarka ramowa na której pracuje, wyposażona jest w kilka pił znajdujących się na ramie, która porusza się ruchem posuwisto zwrotnym poziomo, tnąc w ten sposób drewno. Podczas pracy, nie mogę ani na chwilę zostawiać mojego stanowiska bez dozoru, zatem ciąży na mnie duża odpowiedzialność.
Dlatego do swojej pracy podchodzę bardzo uważnie i z zaangażowaniem by zapobiec nieszczęśliwemu wypadkowi. Co jakiś czas serwisant wykonuje przegląd pilarki by ocenić jej stan techniczny. Przede wszystkim sprawdzane są ostrza, czy nie wymagają wymiany bądź naostrzenia.