Ja i moja przyjaciółka od dzieciństwa planowałyśmy wspólny ślub. Obie miałyśmy znaleźć odpowiednich kandydatów na naszego męża i stanąć wszyscy w czwórkę przed ołtarzem. Niektórzy mogliby pomyśleć, że to dziwne, bo przecież przed ołtarzem powinny stać dwie osoby, ale nam chodziło o to, żeby mieć ślub w tym samym dniu.
Wyjątkowy ślub i cudowne zaproszenia
Znalazłyśmy w końcu miłości naszego życia. Okazało się, że są oni przyjaciółmi. Opowiedziałyśmy im o naszym planie i od razu go poparli. No więc nadszedł czas na wielkie przygotowywania. Zaczęłyśmy od wielkiego tortu. Potem zgłosiłyśmy się o pomoc do naszym mam. Z wielką chęcią nam zaczęły pomagać. Z nimi wszystko szło szybciej i łatwiej. Wpadłyśmy na pomysł zrobienia super, ekskluzywnego ślubu, który będzie inny niż wszystkie. Wynajęłyśmy cały hotel z basenami. Sala do tańców była ogromna. Wybrałyśmy bardzo wyjątkowe menu i postanowiłyśmy wybrać najbardziej ekskluzywne dodatki. Ja z moją przyjaciółką miałyśmy ten sam gust do wszystkiego, więc poszło szybko. Zostało tylko zaproszenie gości. Wybrałyśmy się do pewnego biura, które oferowało ekskluzywne zaproszenia ślubne. Gdy pani zaczęła nam wyciągać różne oferty, zaczęłyśmy mieć problem. Bo wszystko się nam podobało i nie mogłyśmy się zdecydować. Zaproszenia były naprawdę piękne. Uważałyśmy, że spodobają się każdemu. Zadzwoniłyśmy z prośbą o pomoc do naszych narzeczonych. Dzięki nim udało się wybrać najlepsze zaproszenia. Nadszedł czas na ich roznoszenie. Trochę baliśmy się reakcji ludzi, na to że ślub będzie podwójny, ale okazało się, że nie było po co. Wszyscy zwrócili uwagę na wygląd zaproszeń i chcieli namiary na firmę, która takie posiada. Odetchnęliśmy wszyscy z ulgą.
Ślub się udał. Nie sądziłam, że nasze marzenie się spełni. Był to najlepszy dzień w moim życiu. Nigdy o nim nie zapomnę. Ludzie bawili się wyśmienicie. Wesele trwało do samego rana. Ogromnym zaskoczeniem dla nas było, że ludziom podobał się pomysł z podwójnym ślubem. Bardzo nas to cieszyło.