Od zawsze interesowałam się muzyką i jej komponowaniem. Najbardziej lubiłam muzykę klasyczną, choć i muzyka klubowa lub cięższe brzmienia nie były mi obce. Dzięki temu miałam szerokie spektrum zainteresowań i znałam wielu wykonawców, którzy inspirowali mnie do pracy.
Muzyka do reklamy i inne w banku muzyki
Marzyłam o tym, żeby w przyszłości utrzymywać się z komponowania muzyki. Jak to jednak zrobić? Nie jest łatwo znaleźć taką pracę i się wypromować. Postawiłam na bank muzyki. Co prawda nie zarobię na tym kokosów, raczej jakąś małą prowizję od właścicieli serwisu, ale lepsze to niż nic. Wstawiłam tam swoich kilka utworów i czekałam na rozwój wydarzeń. Szczególnie interesowała mnie muzyka do reklamy, bo myślałam, że tego najczęściej będą wyszukiwać ludzie. Dobrze więc zatem umieszczać tam utworu. Jeszcze kategoria muzyka do gier mi się spodobała, ale skupiłam się na reklamie. Okazało się, że ani jedna ani druga kategoria nie załatwiła mi pracy. Dostałam ją, ponieważ spodobała się moja muzyka do prezentacji. Jeden z pracowników agencji reklamowej znalazł mój utwór w banku muzyki. Chciał się przypodobać szefowi i przygotować wszystko sam. Prezesowi się to bardzo spodobało, i nie tylko wziął ten utworów, ale również poprosił mnie o następny, tym razem płatny. Od tamtej pory wszystko bardzo szybko się potoczyło. Muzyka do reklamy odniosła sukces, a ja dostawałam nowe zlecenia.
Bank muzyki sprawił, ze mogłam się wypromować i zdobyć pracę marzeń. Teraz nie muszę już umieszczać swoich utworów za darmo, ponieważ mam tyle zamówień, że niektórym muszę odmawiać. Bank muzyki to był dobry pomysł.