Nie przepadam za zimą. Niby wiele osób lubi tę porę roku, ze względu na święta Bożego Narodzenia, ale dla mnie ten czas od zawsze kojarzył się z mrozem i niechęcią do wychodzenia na zewnątrz. Jestem typowym zmarzluchem, jeśli temperatura zbliża się do zera stopni Celsjusza lub mniej to jestem ostatnią osobą, która chce gdziekolwiek wychodzić i narażać się na tę pogodę.
Kominy dla kobiet w szarym kolorze
Faktycznie mam tak, że jak tylko zaczyna się zima, to ja większość czasu siedzę w domu. Nikt mnie raczej nie daje rady namówić na wyjścia. Wychodzę tylko, gdy to jest absolutnie niezbędne. Przy czym rzecz jasna ubieram się najgrubiej, jak tylko mogę. Właśnie taki okres wyjść mnie czekał, gdy temperatura akurat zaczęła drastycznie spadać. Nie byłam zbytnio zadowolona, ale cóż, sytuacja wymagała tego. Wtedy jednak, gdy przeglądałam swoją szafę, by przygotować sobie już zimowy zestaw wyjściowy, czyli grubą kurtkę, czapkę, szalik i rękawiczki, to nigdzie nie mogłam znaleźć szalika. I dopiero po krótkiej chwili przypomniało mi się, że musiałam go wyrzucić w zeszłym roku. Zapomniałam o tym, więc teraz byłam w nagłej potrzebie, by kupić sobie na przykład taki szary komin damski, którego widziałam ostatnio w ofercie sklepu, z którego chętnie zamawiałam ubrania. Szybko więc włączyłam laptopa, by zobaczyć, czy oferta nadal aktualna. Te konkretne kominy nadal były sprzedawane, więc zamówiłam jeden i liczyłam na szybką dostawę.
Ostatecznie sytuacja wyklarowała się dla mnie bardzo dobrze. Tylko raz musiałam wyjść na mróz bez jakiegokolwiek kawałka ubrania pod szyją, bo już na następny dzień dostałam paczkę z moim nowym kominem. Przyznaję, że jest on bardzo przyjemny w dotyku i ciepły, czyli spełnia najważniejsze moje wymogi dla ubrań.