Długo szukałam zabiegu, który skutecznie poprawi stan mojej cery. Po okresie dojrzewania długo walczyłam z trądzikiem. Ta walka zajęła mi kilka lat i choć teraz na mojej twarzy nie pojawiają się już nowe niedoskonałości to niestety na skórze nadal miałam pozostałości po dawnym trądziku. Chciałam się ich pozbyć by w końcu cieszyć się piękną, zdrową skórą. Szwagierka poleciła mi zabieg fotoodmładzania.
Fotoodmładzanie znacznie polepszyło stan mojej skóry
Skóra siostry mojego męża wygląda bardzo dobrze, więc chciałam spróbować takiego samego zabiegu jaki ona stosuje. Udałam się więc do polecanego przez szwagierkę gabinetu kosmetycznego. To, co mogę powiedzieć to to, że fotoodmładzanie prowadzone w Zielonej Górze było na naprawdę wysokim poziomie. Zabieg nie był bolesny, czułam tylko lekkie pieczenie. Żeby go przeprowadzić używano pulsujące światło, które rozgrzewa skórę. Ta rozgrzana skóra sprawia, że komórki skóry stają się bardziej pobudzone przez co skóra wytwarza więcej drogocennego kolagenu. Już po kilku dniach po zabiegu moja skóra naprawdę zaczęła wyglądać lepiej. Przede wszystkim stała się o wiele bardziej elastyczna, co od razu odmłodziło mnie o kilka lat. Również przebarwienia w większości zniknęły po pierwszym zabiegu. Zauważyłam też, że moje pory znacznie się zmniejszyły. Zabieg powtórzyłam jeszcze kilka razy po to by utrwalić osiągnięte efekty.
Moja skóra wygląda teraz naprawdę dobrze przez co czuję się o wiele pewniej niż kiedyś. Nawet nie mając już niedoskonałości nie potrafiłam pogodzić się z potrądzikowymi plamami. Natomiast teraz wychodzę wszędzie bez makijażu i czuję się świetnie. Moje przyjaciółki od razu zauważyły zmianę w stanie mojej skóry i pewnie też skorzystają z tego zabiegu, by i ich skóra odżyła na nowo.